10 listopada Św. Leona I Wielkiego, papieża i doktora KościołaŚw. Leon Wielki urodził się w Toskanii. Już około roku 430 należał do wybitnych przedstawicieli kleru rzymskiego, skoro papieże i cesarz powierzali mu ważne misje w sprawach Kościoła i państwa. Podczas jednej z takich misji, gdy był właśnie w Galii, zmarł papież Sykstus III. Następcą obrano nieobecnego diakona Kościoła rzymskiego, Leona. Sakrę otrzymał, gdy powrócił, 29 września 440 roku. Nowy papież zaraz w pierwszych latach swego pontyfikatu zwalczał energicznie pogan i tłumił herezje pryscylianistów w Hiszpanii, a przede wszystkim manichejczyków. W Galii uporządkował stosunki kościelne, mimo chwilowego oporu św. Hilarego, arcybiskupa Arles, który chciał sobie przywłaszczyć jurysdykcję nad innymi metropoliami. Tymczasem groziła Kościołowi nowa burza na Wschodzie. W roku 448 arcybiskup konstantynopolitański, św: Flawian, ekskomunikował mnicha Eutychesa, który występując przeciwko nestorianizmowi, popadł w drugą skrajność, ucząc, że w Chrystusie była tylko jedna, Boska, natura. Eutyches apelował do papieża, który zgodził się posłać swoich legatów na synod. Synod ten, obesłany przez przyjaciół i zwolenników Eutychesa, pod przewodnictwem arcybiskupa Aleksandrii Dioskora, zebrał się w Efezie (tzw. "synod zbójecki"). Potępił on Flawiana i złożył go z urzędu. Flawian, sponiewierany, wkrótce umarł. Legaci papiescy założyli przeciw uchwałom synodu protest. Dopiero w 451 roku zebrał się na żądanie Leona sobór w Chalcedonie, na którym pośród 600 biskupów dwóch tylko pochodziło z Zachodu. Mimo to, gdy legaci papiescy odczytali pismo (tomos) Leona, ojcowie soboru jednomyślnie zawołali: "Piotr przez Leona przemówił!" Eutychesa potępiono i Dioskora złożono z urzędu. Na Zachodzie większa panowała jedność na polu religijnym, natomiast coraz groźniejsze chmury nadciągały od Północy. Hunowie pod Attylą wpadli do Włoch, z wyraźnym zamiarem zajęcia Rzymu. Nieudolny cesarz Walentynian III, nie mając w Italii wojska, wysłał poselstwo do Attyli z prośbą o pokój i oszczędzenie Rzymu. W poselstwie tym, do którego należało trzech najwybitniejszych Rzymian, uczestniczył papież Leon. W jesieni roku 452 stanęli posłowie pod Mantuą w obozie Hunów. Attyla przyjął ich z godnością, zwłaszcza Leonowi okazywał wiele szacunku. Kazał też hordom swoim zawrócić i wycofał się za Dunaj. O rzekomym widzeniu książąt apostolskich, grożących Attyli karą Bożą, źródła współczesne milczą. Jeszcze raz stał się Leon obrońcą Wiecznego Miasta. W roku 455 następca zamordowanego Walentyniana, cesarz Petroniusz, podzielił po siedemdziesięciu siedmiu dniach los swego poprzednika. W tejże chwili spadła na nieszczęsną stolicę niespodziana wieść o wylądowaniu w Ostii Wandalów pod Genzerykiem. Miasta było bezbronne. I znów stanął mężny papież przed straszliwym Genzerykiem i uzyskał obietnicę króla, że miasta nie puści z dymem i mieszkańcom daruje życie. Genzeryk nie chciał się jednak wyrzec rabunku, który trwał dwa tygodnie. Jedynie tylko trzy główne bazyliki miały być oszczędzone. Pod koniec życia Leon patrzeć musiał na stopniowy rozkład swej ojczyzny. Zmarł 19 listopada roku 461. Benedykt XIV ogłosił św. Leona doktorem Kościoła. Św. Leon jest pierwszym wśród papieży o europejskim znaczeniu. Przewodził chrześcijaństwu z godnością i mocą w chwili, gdy świat starożytny walił się w gruzy. Nie był uczonym na miarę Ambrożego czy Augustyna, nie znał poza łaciną innego języka, ale miał jasny umysł, głęboką wiarę, gorliwość pasterską i był wybitnym mówcą, porywającym kaznodzieją, którego homilie do dziś nie zatraciły nic ze swej mocy i piękna. Trzem tylko papieżom przyznała potomność tytuł "Wielkiego". Leon zasłużył nań najzupełniej. Modlitwa: Boże, Ty nie pozwalasz, aby potęga piekła przemogła Twój Kościół zbudowany na opoce Apostołów, spraw, aby za wstawiennictwem świętego Leona, papieża, trwał w prawdziwej wierze i cieszył się stałym pokojem. Amen. |
|||
© 2024 Parafia pw. św. Andrzeja Boboli w Żurawicy Górnej * Odwiedzin: 336 |